Deprecated: Creation of dynamic property wpdbBackup::$backup_dir is deprecated in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php on line 128

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752
{"id":507,"date":"2017-01-10T17:51:53","date_gmt":"2017-01-10T16:51:53","guid":{"rendered":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/?page_id=507"},"modified":"2017-01-15T13:32:44","modified_gmt":"2017-01-15T12:32:44","slug":"rod-stanislawa-i-jozefy-z-d-gruszkowska-patulskich","status":"publish","type":"page","link":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/galerie-rodowe\/rod-stanislawa-i-jozefy-z-d-gruszkowska-patulskich\/","title":{"rendered":"R\u00f3d Stanis\u0142awa i J\u00f3zefy (z d. Gruszkowska) Patulskich"},"content":{"rendered":"\n\n\n
\n

<\/a>
Stanis\u0142aw<\/figcaption><\/figure><\/td>\n
\n

<\/a>
J\u00f3zefa<\/figcaption><\/figure><\/td>\n<\/tr>\n<\/tbody>\n<\/table>\n

oraz ich dzieci<\/h3>\n\n\n\n\n
\n

<\/a>
Irena<\/figcaption><\/figure><\/td>\n
\n

<\/a>
Maria<\/figcaption><\/figure><\/td>\n<\/tr>\n
\n

<\/a>
Mieczys\u0142aw<\/figcaption><\/figure><\/td>\n
\n

<\/a>
Antoni<\/figcaption><\/figure><\/td>\n
\n

<\/a>
Tadeusz<\/figcaption><\/figure><\/td>\n<\/tr>\n<\/tbody>\n<\/table>\n

Wspomnienie o rodzinie Stanis\u0142awa i J\u00f3zefy z domu Gruszkowska Patulskich.<\/h3>\n

Stanis\u0142aw jako 5-te kolejne dziecko Marcina i Marii Patulskich zobaczy\u0142 pierwszy raz \u015bwiat 27.VIII.1903 r. w izbie domu rodzinnego w Woli Rad\u0142owskiej Nr 50. By\u0142 z pewno\u015bci\u0105 dzieckiem oczekiwanym, gdy\u017c \u00f3wczesne rodziny cieszy\u0142y si\u0119 licznym potomstwem dochodz\u0105cym do 10-rga i wi\u0119cej dzieci. Mama Stasia w chwili urodzin liczy\u0142a 27 lat, a tata 41. Imi\u0119 nadane na chrzcie w ko\u015bciele parafialnym w Rad\u0142owie by\u0142o popularne i cieszy\u0142o si\u0119 uznaniem jako \u017ce patronem by\u0142 polski \u015bwi\u0119ty Stanis\u0142aw z Szczepanowa k. Brzeska. W tamtych latach mn\u00f3stwo czasu zabiera\u0142a rodzinom zw\u0142aszcza doros\u0142ym, ale tak\u017ce dorastaj\u0105cym ju\u017c 5 letnim nawet dzieciom praca na roli i w gospodarstwie domowym, dlatego opiek\u0105 nad Stasiem pe\u0142ni\u0142y starsze siostry – 8 letnia Kasia i 5 letnia Marysia, kt\u00f3re jeszcze musia\u0142y dopilnowa\u0107 2 letniego brata Pawe\u0142ka. W wieku 3 lat Stasiu ju\u017c nie by\u0142 najm\u0142odszym dzieckiem gdy\u017c na \u015bwiat przychodzi siostra Hania i musi poma\u0142u sam pomaga\u0107 w domu w miar\u0119 swoich si\u0142 i mo\u017cliwo\u015bci. Stasiu by\u0142 ch\u0142opcem pogodnym, u\u015bmiechni\u0119tym cieszy\u0142 si\u0119 mi\u0142o\u015bci\u0105 rodze\u0144stwa i rodzic\u00f3w zw\u0142aszcza mamy. Ze szko\u0142y powszechnej do kt\u00f3rej zacz\u0105\u0142 chodzi\u0107 w 1909 r. w Rad\u0142owie nie zachowa\u0142y si\u0119 \u017cadne dokumenty jako, \u017ce te sp\u0142on\u0119\u0142y w po\u017carze szko\u0142y na pocz\u0105tku II wojny \u015bwiatowej. W 1914 r. Stasiu ko\u0144czy szkol\u0119 powszechn\u0105 w tym te\u017c czasie trwa ju\u017c I wojna \u015bwiatowa, w kt\u00f3rej ze wzgl\u0119du na wiek nie bierze udzia\u0142u. I wojna \u015bwiatowa w \u017cyciu Staszka nie by\u0142a zbyt istotnym wydarzeniem cho\u0107 jej echa odbijaj\u0105 si\u0119 pomrukiem armat z linii frontu w okolicach nieopodal le\u017c\u0105cego Rad\u0142owa i rzeki Dunajec. Epizod , kt\u00f3ry pozosta\u0142 mu w pami\u0119ci to tragiczna \u015bmier\u0107 b\u0142ogos\u0142awionej Karoliny K\u00f3zki z pobliskiej Zabawy zamordowanej przez Moskala w 1918 r w lesie. Staszek zna\u0142 osobi\u015bcie Karolin\u0119 gdy\u017c przyja\u017ani\u0142a si\u0119 ona ze starsz\u0105 siostr\u0105 Staszka Marysi\u0105. Obie cz\u0119sto w czasie procesji ko\u015bcielnych w Rad\u0142owie nosi\u0142y na swoich ramionach peletron figury Matki Boskiej. Wracaj\u0105c do domu Karolina wst\u0119powa\u0142a do Marysi na dziewcz\u0119ce pogadanki. Dorastaj\u0105cy Stanis\u0142aw ci\u0119\u017cko pracuje na roli i w gospodarstwie domowym ale ci\u0105gle marzy\u0142 o zmianie swego tycia na lepsze. Lata biegn\u0105 i wydawa\u0142oby si\u0119 \u017ce nic istotnego si\u0119 nie zdarzy w \u017cyciu Stanis\u0142awa gdy nagle zjawia si\u0119 na Woli Rad\u0142owskiej kuzyn Szczepanik, kt\u00f3ry wiele lat temu wyjecha\u0142 do Ameryki i s\u0142uch o nim zagin\u0105\u0142. Kuzyn jako m\u0142ody ch\u0142opak znany by\u0142 z burzliwego \u017cycia, pe\u0142nego r\u00f3\u017cnych zdarze\u0144 i pomys\u0142\u00f3w jak cho\u0107by ten \u017ce na pastwisku gdy pas\u0142 krowy, powi\u0105za\u0142 je ogonami do siebie. Najwi\u0119ksz\u0105 sensacj\u0119 wzbudzi\u0142o to, \u017ce wr\u00f3ci\u0142 jako brat Cyryl zakonnik zakonu Franciszkan\u00f3w w Krakowie. W czasie spotkania wracaj\u0105 wspomnienia z wsp\u00f3lnie sp\u0119dzonych lat na m\u0142odzie\u0144czych zabawach. R\u00f3wnocze\u015bnie Staszek s\u0142ucha zafascynowany opowiadaniami o \u017cyciu w Ameryce jak i w zakonie. Podczas wsp\u00f3lnych spacer\u00f3w po Wole\u0144skich \u0142\u0105kach gdy latem brat Cyryl przyje\u017cd\u017ca\u0142 w poszukiwaniu zi\u00f3\u0142 leczniczych prowadz\u0105 rozmowy o \u017cyciu, Bogu, o sprawach duchowych. Pod wp\u0142ywem tych rozm\u00f3w jak r\u00f3wnie\u017c namowach i pragnie\u0144 mamy, kt\u00f3ra widzia\u0142a go jako ksi\u0119dza czy zakonnika, Stanis\u0142aw podejmuje \u017cyciow\u0105 decyzj\u0119 wst\u0105pienia do Zakonu Franciszkan\u00f3w w Krakowie. Pobiera imi\u0119 Metody i rozpoczyna nowicjat jest 1925 r. W zakonie sp\u0119dza ponad 2 lata tycia, kt\u00f3re by\u0142o zderzeniem marze\u0144, wyobra\u017ani z rzeczywisto\u015bci\u0105 w zakonie, kt\u00f3ra okaza\u0142a si\u0119 szara i bolesna. Z powodu o kt\u00f3rym nikomu nie powiedzia\u0142 jedynie ksi\u0119dzu proboszczowi Kornausowi, kt\u00f3ry go zobowi\u0105za\u0142 do zachowania tajemnicy, rezygnuje nagle z zakonu przed przyj\u0119ciem \u015bwi\u0119ce\u0144 zakonnych. Czas sp\u0119dzony w zakonie z pewno\u015bci\u0105 wywar\u0142 trwa\u0142y \u015blad w \u017cyciu Stanis\u0142awa, by\u0142 z pewno\u015bci\u0105 powodem, \u017ce bardzo d\u0142ugo pozosta\u0142 kawalerem bo do 37 roku \u017cycia, a b\u0119d\u0105c przystojnym, towarzyskim ch\u0142opakiem nie mia\u0142by problem\u00f3w z o\u017cenkiem. W miedzy czasie Stanis\u0142aw nadal my\u015bli o zmianie \u017cycia na lepsze, ciekawsze i chyba te marzenia o lepszym \u017cyciu, pog\u0142\u0119bione wiadomo\u015bciami z Ameryki, od najstarszego brata Franka, kt\u00f3ry w wieku 17 lat wyjecha\u0142 za chlebem i wi\u0119cej nie wr\u00f3ci\u0142 do Polski by\u0142y powodem, \u017ce Stanis\u0142aw stara si\u0119 o wyjazd do brata. Starania te spowodowa\u0142y, \u017ce otrzyma\u0142 tzw. \u201eSzifkart\u0119” co\u015b takiego jak paszport i zielona karta dzisiaj i tylko tygodnie dzieli\u0142y go od wyjazdu do Ameryki. Lecz nie dane mu by\u0142o wyjecha\u0107, gdy\u017c ulega pro\u015bbie mamy aby pozosta\u0142 bo by\u0142 w\u0142a\u015bciwie jedynym m\u0119\u017cczyzn\u0105 w gospodarstwie jako \u017ce starszy brat Pawe\u0142 by\u0142 \u017conaty i mieszka\u0142 w Rad\u0142owie z \u017con\u0105 Ann\u0105, a ojciec Stanis\u0142awa zacz\u0105\u0142 niedomaga\u0107 na zdrowiu. I tak biegn\u0105 lata, \u015blad po pobycie w zakonie ulega zatarciu i w wieku 36 lat za namow\u0105 i po\u015brednictwem swojego serdecznego przyjaciela Paw\u0142a Wolnika poznaje m\u0142od\u0105, bardzo \u0142adn\u0105 17-to letni\u0105 dziewczyn\u0119 \u2014 J\u00f3zi\u0119 Gruszkowsk\u0105 z Rad\u0142owa. Zakocha\u0142 si\u0119 w niej i po roku znajomo\u015bci w 1939 r. zawieraj\u0105 \u015blub w ko\u015bciele w Rad\u0142owie. Bior\u0105c \u015blub nie powiedzia\u0142 J\u00f3zi ile liczy lat \u2014 gdy\u017c obawia\u0142 si\u0119, \u017ce ukochana nie zgodzi si\u0119 na zam\u0105\u017cp\u00f3j\u015bcie. Dopiero po \u015blubie m\u0142oda 18 letnia \u017cona dowiaduje si\u0119 \u017ce po\u015blubiony m\u0105\u017c liczy 37 lat. Nie wiem czy gdyby tato powiedzia\u0142 mamie przed \u015blubem ile liczy lat, czy bym pisa\u0142 te s\u0142owa czy bym tylko istnia\u0142 w niebycie kosmosu. W \u017cyciu Stanis\u0142awa zacz\u0105\u0142 si\u0119 nowy etap \u017cycia. Zamieszkuje w rodzinnym domu w Rad\u0142owie. Na \u015bwiat przychodz\u0105 dzieci Tadziu w 1940 r. i rok p\u00f3\u017aniej Irena. Rozpocz\u0105\u0142 si\u0119 trud w zdobyciu \u015brodk\u00f3w na utrzymanie powi\u0119kszaj\u0105cej si\u0119 rodziny. Czasy s\u0105 bardzo ci\u0119\u017ckie. II wojna \u015bwiatowa szaleje, a otrzymane z domu rodziny \u017cony jak i w\u0142asne zagony lichej ziemi, w sumie 2 morgi w trzech kawa\u0142kach oddalonych od siebie do 10 kilometr\u00f3w nie zabezpiecza\u0142y nawet minimalnego utrzymania. Dobrze cho\u0107, \u017ce praca jako listonosz w 1939 r. pozwala jako tako wy\u017cywi\u0107 rodzin\u0119. Na domiar z\u0142ego w 1941\/1942 gdy najm\u0142odsza Irenka ma dwa miesi\u0105ce, a Tadzio ledwo rok, ulega ca\u0142kowitemu spaleniu dom rodzinny mamy w skutek zapr\u00f3szenia ognia przez moj\u0105 babci\u0119 Rozali\u0119. W nocy domownicy zaj\u0119ci ratowaniem resztek dobytku zapomnieli w szoku o ma\u0142ym Tadziu i tylko dzi\u0119ki opatrzno\u015bci zosta\u0142 uratowany przez siostr\u0119 mamy – Juli\u0119, kt\u00f3ra mieszkaj\u0105c opodal w s\u0105siedztwie wiedziona si\u00f3dmym zmys\u0142em posz\u0142a zobaczy\u0107 co z ma\u0142ym Tadziem si\u0119 dzieje, gdy\u017c Irena zosta\u0142a przyniesiona wcze\u015bniej do niej. Zobaczy\u0142a, \u017ce o Tadziu zapomniano i w ostatniej chwili wyci\u0105gn\u0119\u0142a z ko\u0142yski, kt\u00f3ra ogarni\u0119ta ogniem sp\u0142on\u0119\u0142a doszcz\u0119tnie. Jako bezdomni, tata i mama k\u0105tem mieszkaj\u0105 przez 2 lata u rodzic\u00f3w Stanis\u0142awa na Woli Rad\u0142owskiej. Dzi\u0119ki pomocy jednej i drugiej rodziny buduj\u0105 z bali drewnianych dom na dzia\u0142ce mamy w Rad\u0142owie, kt\u00f3ry sk\u0142ada\u0142 si\u0119 z trzech zasadniczych pomieszcze\u0144. Z sieni ,po lewej stronie mieszkali domownicy, na wprost by\u0142a stajnia z krow\u0105, baranem po prawej pomieszczenie pe\u0142ni\u0142o funkcje stodo\u0142y. Wszystko to oczywi\u015bcie bez jakichkolwiek wyg\u00f3d jak pr\u0105d, woda bie\u017c\u0105ca itp. W tych to warunkach w jednej izbie przychodz\u0119 1 maja 1946 roku ja Antoni, trzecie kolejne dziecko moich rodzic\u00f3w pr\u00f3cz mnie jeszcze kolejno pojawia si\u0119 Marysia i Miecio najm\u0142odszy. I tak oto w komplecie zamieszkujemy razem w tej chacie. Z biegiem lat – zosta\u0142a wybudowana stajnia przylegaj\u0105ca od zachodu do domu z szop\u0105 na opa\u0142 od p\u00f3\u0142nocy, a po kolejnych latach wybudowano stodo\u0142\u0119 oraz postawiono osobno now\u0105 stajni\u0119, a stara pe\u0142ni\u0142a rol\u0119 spi\u017carni. Zwolnione pomieszczenia pe\u0142ni\u0142y funkcj\u0119 kuchni a po prawej stronie by\u0142a tzw. \u201edruga izba” by\u0142y tam \u0142\u00f3\u017cka podw\u00f3jne z poduszkami, prawie pod sufit, szafa ubraniowa, piec kuchenno-k\u0105towy z mosi\u0119\u017cnymi okuciami, oraz obrazy na \u015bcianie jak i r\u00f3wnie\u017c na honorowym miejscu portret \u015blubny taty i mamy, niepodobny wcale do nich. To co drug\u0105 izb\u0119 wyr\u00f3\u017cnia\u0142o to, \u017ce nikt w niej nie mieszka\u0142 jako, \u017ce s\u0142u\u017cy\u0142a wyj\u0105tkowym chwilom dla kt\u00f3rych by\u0142a otwierana jak wizyta ksi\u0119dza po kol\u0119dzie, wizyty innych znamienitych go\u015bci lub uroczysto\u015bci szczeg\u00f3lnie w rodzinie jak chrzciny czy tez przyj\u0119cia weselne. Aby nam dzieciom nie przychodzi\u0142a ch\u0119\u0107 zagl\u0105dania do niej to zawsze drzwi by\u0142y zamkni\u0119te na klucz. Z biegiem lat, \u017cycie uleg\u0142o poprawie, zbudowano oddzieln\u0105 obor\u0119, stodo\u0142\u0119, piwnic\u0119 do przechowywania warzyw, ziemniak\u00f3w. Utrzymanie porz\u0105dku i czysto\u015bci nie by\u0142o \u0142atwe w tamtym czasie, a i te\u017c zbytnio si\u0119 tym nie przejmowano. Do utrzymania czysto\u015bci pod\u0142ogi drewnianej stosowano proste, skuteczne metody jak np. po wyszorowaniu pod\u0142ogi w soboty za\u015bcielano ja s\u0142om\u0105, kt\u00f3r\u0105 zbierano rano w niedziel\u0119, tak by przynajmniej przez niedziel\u0119 pod\u0142oga l\u015bni\u0142a czysto\u015bci\u0105 desek sosnowych. Bo nie chodzi\u0142o si\u0119 w pantoflach, a zreszt\u0105 latem to nawet boso chodzili\u015bmy do szko\u0142y bo nie sta\u0107 by\u0142o rodzic\u00f3w na cz\u0119ste kupowanie but\u00f3w, a te co mieli\u015bmy to bardzo d\u0142ugo by\u0142y u\u017cywane b\u0119d\u0105c cz\u0119sto w reperacji, kt\u00f3re wieczorami przy lampie naftowej naprawia\u0142 tato, siedz\u0105c na zydelku. Pomimo, \u017ce II wojna \u015bwiatowa ju\u017c dawno si\u0119 sko\u0144czy\u0142a nadal rodzice z trudem, pracuj\u0105c od rana do p\u00f3\u017anego wieczoru bez \u017cadnych urlop\u00f3w, chorobowych, utrzymuj\u0105c pi\u0105tk\u0119 dzieci. Dla zarobienia dodatkowo paru z\u0142otych, tato pr\u00f3bowa\u0142 dorobi\u0107 handluj\u0105c zegarkami oraz tzw. \u201ezielonymi” jak nazywano wtedy dolary USA. W\u0142a\u015bciwie tata by\u0142 tylko po\u015brednikiem, gdy\u017c chodz\u0105c jako listonosz po bardzo rozleg\u0142ym terenie, wy\u015bwiadcza\u0142 przys\u0142ug\u0119 niekt\u00f3rym mieszka\u0144com rejonu, pomagaj\u0105c im sprzedaj\u0105c par\u0119 dolar\u00f3w, kt\u00f3re otrzymywano jako pomoc od rodzin z USA. Wtedy gdy budowano w Polsce komunizm taki handel by\u0142 zakazany pod gro\u017ab\u0105 wi\u0119zienia, a handluj\u0105cego prywatnie czymkolwiek uznawano za przest\u0119pc\u0119, a nie za przedsi\u0119biorc\u0119 jak dzi\u015b gdy pisz\u0119 te s\u0142owa. W 1949 ojciec zostaje aresztowany na 3 miesi\u0105ce za w\/w handel przez stoj\u0105cy na stra\u017cy ustroju PRL-u zbrodniczy Urz\u0105d Bezpiecze\u0144stwa. Przetrzymywany by\u0142 w areszcie w Tarnowie, gdzie niejaki Ubowiec o nazwisku Petecki Ludwik torturowa\u0142 go staraj\u0105c si\u0119 wydoby\u0107 zeznania. Tata zosta\u0142 zwolniony z aresztu gdzie nic mu nie udowodniono i nadal pracowa\u0142 na poczcie w Rad\u0142owie. By\u0142a to praca przynosz\u0105ca marne zarobki a zabieraj\u0105ca czas ca\u0142ego dnia praktycznie. Ojciec cieszy\u0142 si\u0119 z tej pracy, mama mniej, bo tata by\u0142 cz\u0142owiekiem towarzyskim i wraca\u0142 nieraz \u201epod humorkiem” zw\u0142aszcza gdy w rejonie byto wesele czy inna uroczysto\u015b\u0107. Denerwowa\u0142o to matk\u0119 czego powodem by\u0142y k\u0142\u00f3tnie. Tak bieg\u0142y dni i noce , my\u015bmy dorastali a tata nadal pracowa\u0142 na poczcie i r\u00f3wnocze\u015bnie wsp\u00f3lnie z mama i nami prowadzi\u0142 2 hektary gospodarstwa licznej ziemi oraz cz\u0119\u015b\u0107 dzier\u017cawionej za kt\u00f3ra musieli\u015bmy odpracowywa\u0107 ponad si\u0142y nas dzieci przy robotach polowych w lecie. Mama by\u0142a bardzo pracowita, poza prac\u0105 na roli nic nie zna\u0142a i widzia\u0142a. Nie by\u0142a zainteresowana \u017cadnymi nowo\u015bciami w gospodarce. Tak jak dziadkowie czy pradziadkowie \u017cyli tak i ona te\u017c uwa\u017ca\u0142a, \u017ce nale\u017cy \u017cy\u0107 w my\u015bl zasady \u201em\u00f3dl si\u0119 i pracuj”. W okresie naszego dorastania, doskwiera\u0142 nam niedostatek, brak post\u0119pu cywilizacyjnego, ale my zaczynali\u015bmy ju\u017c poma\u0142u w\u0142asne \u017cycie, wybywaj\u0105c do szk\u00f3\u0142, gdzie po ich uko\u0144czeniu podejmowali\u015bmy prac\u0119. A potem sami zacz\u0119li\u015bmy zak\u0142ada\u0107 rodziny wychodz\u0105c z rodzinnego domu na sta\u0142e. W starym domu pozosta\u0142a siostra Marysia z m\u0119\u017cem J\u00f3zkiem, kt\u00f3ry po pobycie i powrocie z USA w latach 80-tych wybudowa\u0142 nowoczesny dom, unowocze\u015bni\u0142 gospodark\u0119 kupuj\u0105c szereg maszyn rolniczych. Stary dom s\u0142u\u017cy\u0142 do lat 80-tych. W tym domu m\u00f3j tata po roku zmagania si\u0119 z chorob\u0105 nowotworu \u017co\u0142\u0105dka 27 stycznia 1975 r. umiera po o\u015bmiu latach od przej\u015bcia na emerytur\u0119. Po raz ostatni widzia\u0142em Go i rozmawia\u0142em 3 dni przed \u015bmierci\u0105. Z lekarstw za\u017cywa\u0142 tylko morfin\u0119 by u\u015bmierzy\u0107 b\u00f3l. By\u0142 pogodzony z tym, \u017ce odchodzi z tego \u015bwiata. Z marze\u0144, kt\u00f3re nosi\u0142 w sercu a nie spe\u0142ni\u0142y si\u0119 do ko\u0144ca to ch\u0119\u0107 pomieszkania u dzieci po par\u0119 cho\u0107 tygodni w naszych nowych domach czy mieszkaniach , ch\u0119\u0107 pobycia z wnukami, nacieszenie si\u0119, \u017ce nam uda\u0142o si\u0119 lepsze tycie, \u017ce mamy prac\u0119 jakie\u015b stanowiska po prostu nacieszenie si\u0119 naszym \u017cyciem. Z ostatniej rozmowy jak pami\u0119tam poprosi\u0142em Go aby da\u0142 mi znak jaki\u015b z tamtego \u015bwiata, ale cho\u0107 min\u0119\u0142o ju\u017c tyle lat nie dal mi maku, a mo\u017ce dal tylko nie potrafi\u0142em i nie potrafi\u0119 go odczyta\u0107. Mama \u017cy\u0142a jeszcze po \u015bmierci taty b\u0119d\u0105c wdow\u0105 23 lata, ci\u0105gle zapracowana, zatroskana o nas, \u017cy\u0142a naszymi problemami, staraj\u0105c si\u0119 pomaga\u0107 nam jak mog\u0142a, cho\u0107 my tej pomocy nie potrzebowali\u015bmy. Do dzi\u015b przechowuj\u0119 jako pami\u0105tk\u0119 50 dolar\u00f3w, kt\u00f3re z tak\u0105 rado\u015bci\u0105 i dum\u0105 mi je wr\u0119czy\u0142a jako pomoc cho\u0107 \u017cy\u0142em na takim poziomie, \u017ce by\u0142a to kwota ma\u0142o istotna dla mnie. Ale ten banknot przechowuj\u0119 jako pami\u0105tk\u0119 jej spracowanych r\u0105k, jej troski o nas z tamtych lat ubogich pe\u0142nych zmaga\u0144 z \u017cyciem codziennym. Zmar\u0142a w wieku 80 lat – 13. IX. 1999 roku. Za te lata kiedy przy domu rodzinnym ros\u0142a akacja, stara grusza, a latem s\u0142o\u0144ce \u015bwieci\u0142o jako\u015b weselej, \u0142\u0105ki wtedy by\u0142y pe\u0142ne kwiat\u00f3w, a lasy pe\u0142ne jag\u00f3d i grzyb\u00f3w, za te tak spracowane r\u0119ce, za rzadki u\u015bmiech mamy i ciep\u0142y taty, za trosk\u0119 o nas, za modlitw\u0119 do Boga \u201eOjcze Nasz” co nam przekazali\u015bcie w dzieci\u0144stwie niech \u201eDobry B\u00f3g” da Wam za to gdzie\u015b tam lepsze, szcz\u0119\u015bliwsze \u017cycie ani\u017celi te kt\u00f3re mieli\u015bcie tu na tej rad\u0142owskiej ziemi.
\nP.S Tata i mama le\u017c\u0105 pochowani razem we wsp\u00f3lnej mogile na cmentarzu w Rad\u0142owie.<\/p>\n

Opracowa\u0142 Antoni Patulski.<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

oraz ich dzieci Wspomnienie o rodzinie Stanis\u0142awa i J\u00f3zefy z domu Gruszkowska Patulskich. Stanis\u0142aw jako 5-te kolejne dziecko Marcina i Marii Patulskich zobaczy\u0142 pierwszy raz \u015bwiat 27.VIII.1903 r. w izbie domu rodzinnego w Woli Rad\u0142owskiej Nr 50. By\u0142 z pewno\u015bci\u0105 dzieckiem oczekiwanym, gdy\u017c \u00f3wczesne rodziny cieszy\u0142y si\u0119 licznym potomstwem dochodz\u0105cym do 10-rga i wi\u0119cej dzieci. … Czytaj dalej R\u00f3d Stanis\u0142awa i J\u00f3zefy (z d. Gruszkowska) Patulskich<\/span> →<\/span><\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"parent":491,"menu_order":0,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","template":"","meta":[],"_links":{"self":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/pages\/507"}],"collection":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/pages"}],"about":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/page"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=507"}],"version-history":[{"count":28,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/pages\/507\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":819,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/pages\/507\/revisions\/819"}],"up":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/pages\/491"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=507"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}