Deprecated: Creation of dynamic property wpdbBackup::$backup_dir is deprecated in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php on line 128

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-content/plugins/wp-db-backup/wp-db-backup.php:128) in /home/grafit/ftp/rodpatulskich_wp/wp-includes/rest-api/class-wp-rest-server.php on line 1752
{"id":900,"date":"2017-02-18T15:17:06","date_gmt":"2017-02-18T14:17:06","guid":{"rendered":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/?p=900"},"modified":"2017-02-18T15:17:06","modified_gmt":"2017-02-18T14:17:06","slug":"wspomnienie-o-bracie-antonim-szczepaniku","status":"publish","type":"post","link":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wspomnienie-o-bracie-antonim-szczepaniku\/","title":{"rendered":"Wspomnienie o bracie Antonim Szczepaniku"},"content":{"rendered":"

Urodzi\u0142 si\u0119 22.10.1925 r. w Woli Rad\u0142owskiej jako sz\u00f3sty, kolejny wnuk (z 30) Marcina i Marii Patulskich a pierwsze dziecko Franciszka i Marii z Patulskich \u2013 Szczepanik\u00f3w, kt\u00f3rzy zwi\u0105zek ma\u0142\u017ce\u0144ski zawarli w 1924 roku. Mama mia\u0142a w\u00f3wczas 27 a Tata 48 lat. Gospodarowali na oko\u0142o 3-hektarowych w\u0142o\u015bciach rolnych, co zalicza\u0142o ich do grupy ma\u0142orolnych ch\u0142op\u00f3w. Rodziny obojga rodzic\u00f3w nale\u017ca\u0142y do dawno istniej\u0105cych rod\u00f3w kmiecych w Woli Rad\u0142owskiej (w pracy zbiorowej pt. \u201eRad\u0142\u00f3w i gmina rad\u0142owska\u201d- Wydawnictwo Krak\u00f3w 2008, kmie\u0107 Szymon Szczepanik zanotowany jest pod dat\u0105 1668 r, a kmie\u0107 \u0141ukasz Patulski pod dat\u0105 1757 r), mieszkaj\u0105cych po s\u0105siedzku w miejscu, od kt\u00f3rego najprawdopodobniej \u2013 oko\u0142o 1435 roku- biskup krakowski Zbigniew (Ole\u015bnickim w dokumentach nazwany zosta\u0142 p\u00f3\u017aniej) rozpocz\u0105\u0142 lokacj\u0119 nowej osady na skarpie lasu nosz\u0105cego dawniej miano Puszczy lub Boru Rad\u0142owskiego. Osada ta zwa\u0142a si\u0119 pierwotnie Voli\u0105, a pierwsi kmiecie pochodzili ze wsi Prosznowice (dzi\u015b nieistniej\u0105cej) po\u0142o\u017conej w rejonie pobliskich p\u00f3l uprawnych znanych wsp\u00f3\u0142cze\u015bnie jako \u201eStarowie\u015b\u201d. Ta cz\u0119\u015b\u0107 Woli Rad\u0142owskiej, w kt\u00f3rej przez kilka wiek\u00f3w \u017cyli obok siebie Szczepanikowie i Patulscy jeszcze dot\u0105d zwana jest \u201eKmieciami\u201d.<\/p>\n

<\/p>\n

Z bli\u017cszych przodk\u00f3w Antoniego \u2013 ni\u017c podano wy\u017cej- ze strony Szczepanik\u00f3w znani s\u0105 z zachowanych dokument\u00f3w: Franciszek \u2013 prapradziadek, \u017cyj\u0105cy w okresie oko\u0142o 1770-1840 r; Wawrzyniec \u2013 pradziadek (1814-1894); Antoni \u2013 dziadek (1842-1924); za\u015b ze strony Patulskich: Jakub \u2013pradziadek (1833- 1898) i Marcin \u2013 dziadek (1864-1939).<\/p>\n

Antoni w m\u0142odym ch\u0142opi\u0119cym wieku by\u0142 nieco chorowity, wi\u0119c Mama otacza\u0142a Go szczeg\u00f3ln\u0105 opiek\u0105 i ochron\u0105 i nawet, gdy byli\u015bmy ju\u017c starsi, nawyk ten pozosta\u0142 i cz\u0119sto na mnie spada\u0142 obowi\u0105zek pomocy rodzicom w gospodarstwie domowym i w polu z Tat\u0105, zw\u0142aszcza przy zbi\u00f3rce suchego drzewa w lesie rad\u0142owskim w tzw. \u201esoboty serwitutowe\u201d (by\u0142a to pozosta\u0142o\u015b\u0107 po czasach pa\u0144szczy\u017anianych \u2013darmowy opa\u0142). Antek czas wolny od pracy wykorzystywa\u0142 na r\u00f3\u017cne \u201emajsterki\u201d i czytanie wszystkiego, co mia\u0142 pod r\u0119k\u0105 jeszcze przed p\u00f3j\u015bciem do szko\u0142y. W si\u00f3dmym roku \u017cycia zacz\u0105\u0142 ucz\u0119szcza\u0107 do szko\u0142y powszechnej (przemianowanej tak w latach XX-tych z ludowej) w Woli Rad\u0142owskiej. Od I klasy, b\u0119d\u0105c w domu przygotowanym przez Mam\u0119, uczy\u0142 si\u0119 dobrze, nie mia\u0142 \u017cadnych trudno\u015bci z czytaniem, pisaniem czy rachowaniem. Rodzice natomiast mieli k\u0142opoty od samego pocz\u0105tku z Jego zachowaniem w szkole. Poniewa\u017c \u201ewszystko\u201d umia\u0142, wi\u0119c ma\u0142o uwa\u017ca\u0142, co na lekcji nauczyciele uwa\u017cali za z\u0142e zachowanie. Gdy zacz\u0105\u0142 ucz\u0119szcza\u0107 do szko\u0142y, mia\u0142em ju\u017c 5 lat, wi\u0119c ucz\u0105c si\u0119 sam, zacz\u0105\u0142 uczy\u0107 r\u00f3wnocze\u015bnie mnie, najpierw czyta\u0107, potem pisa\u0107 i liczy\u0107 do stu i dalej. Mia\u0142 wewn\u0119trzn\u0105 potrzeb\u0119, by to, co sam umie przekazywa\u0107 innym, p\u00f3\u017aniej przekszta\u0142ci\u0142a si\u0119 ta potrzeba w dzia\u0142alno\u015b\u0107 dydaktyczn\u0105, kt\u00f3r\u0105 w doros\u0142ym \u017cyciu uprawia\u0142 poza prac\u0105 zawodow\u0105. Do nauki pisania i rysowania w latach 30-tych XX wieku u\u017cywane by\u0142y (obok zeszyt\u00f3w) specjalne czarne, kamionkowe tabliczki oprawione w drewniane ramki \u2013 w po\u0142owie liniowane do pisania, a w po\u0142owie bez linii do rysunk\u00f3w. Pisanie i rysowanie odbywa\u0142o si\u0119 specjalnym rysikiem, r\u00f3wnie\u017c kamionkowym, a zmazywania dokonywano wilgotn\u0105 szmatk\u0105, jak na tablicy szkolnej. Tabliczka by\u0142a wi\u0119c rodzajem zeszytu o nieograniczonym czasie u\u017cytkowania przez uczni\u00f3w.<\/p>\n

Antoni, og\u00f3lnie rzecz bior\u0105c, by\u0142 zdolnym uczniem, ze szczeg\u00f3lnym talentem do matematyki i ju\u017c w 3 klasie uznany zosta\u0142 za najzdolniejszego ucznia w szkole. Poniewa\u017c nowa wiedza przychodzi\u0142a mu \u0142atwo, a mia\u0142 natur\u0119 psotnika i niespokojnego ducha, mia\u0142 wi\u0119c czas, by obmy\u015bla\u0107 r\u00f3\u017cne psoty, kt\u00f3re p\u00f3\u017aniej realizowa\u0142. Jego wychowawczyni mieszkaj\u0105ca u s\u0105siad\u00f3w do\u015b\u0107 cz\u0119sto przychodzi\u0142a do naszych rodzic\u00f3w na skargi. Antek w czasie rozmowy wychowawczej przybiera\u0142 pozy skruszonego winowajcy, ale po nied\u0142ugim czasie Jego natura zn\u00f3w dawa\u0142a o sobie zna\u0107. Czym by\u0142 starszy, tym psoty czyni\u0142 powa\u017cniejsze, a k\u0142opoty rodzic\u00f3w (szczeg\u00f3lnie Mamy) wi\u0119ksze. Na przyk\u0142ad maj\u0105c 10 lat, w maju 1935 roku, tu\u017c po \u015bmierci J\u00f3zefa Pi\u0142sudskiego, w trakcie oficjalnej \u017ca\u0142obnej zbi\u00f3rki klasy przed portretem Marsza\u0142ka wywo\u0142a\u0142 w\u015br\u00f3d uczni\u00f3w chichot wyg\u0142upiaj\u0105c si\u0119, wystawiaj\u0105c w stron\u0119 kole\u017canek j\u0119zyk, z czego Rodzice mocno si\u0119 t\u0142umaczyli. Posiada\u0142 du\u017co odwagi, lecz nie by\u0142 zaczepny i b\u00f3jek z innymi ch\u0142opcami bez wyra\u017anego powodu nie wywo\u0142ywa\u0142, ale ochoczo bra\u0142 w nich udzia\u0142, zw\u0142aszcza w swojej i mojej obronie. Cz\u0119ste by\u0142y te\u017c walki na kamienie (na drodze by\u0142o ich pod dostatkiem) mi\u0119dzy reprezentacj\u0105 cz\u0119\u015bci wsi zwanej \u201eZagrodami\u201d a drug\u0105 cz\u0119\u015bci\u0105 wsi zwanej \u201eKmieciami\u201d. My\u015bmy mieszkali na \u201eZagrodach\u201d, bowiem nasz dziadek Antoni Szczepanik, po wielkim po\u017carze Woli Rad\u0142owskiej w V 1990 roku, tam si\u0119 pobudowa\u0142. Niekiedy z tych r\u00f3\u017cnych b\u00f3jek wychodzi\u0142 nieco poturbowany, co skrz\u0119tnie ukrywa\u0142 przed Rodzicami.<\/p>\n

Jak opowiada\u0142a mi Ciocia Oborowa ( a by\u0142em ju\u017c w wieku \u201epodtatusia\u0142ym\u201d) Antek od m\u0142odego ch\u0142opca popisywa\u0142 si\u0119 wymy\u015blonymi dzieci\u0119cymi dowcipami i \u015bmiesznymi zachowaniami lub powiedzeniami i lubi\u0142 tym bawi\u0107 innych. Maj\u0105c 4 lata zwraca\u0142 si\u0119 do Mamy o chleb w wymy\u015blny spos\u00f3b: \u201eMamusikusiu, dajcie Antosikusiowi chlebusikusia z mase\u0142usikusiem\u201d. W\u00f3wczas w familii Patulskich dzieci i m\u0142odzie\u017c zwraca\u0142a si\u0119 do Rodzic\u00f3w w liczbie mnogiej przez \u201eWy\u201d. Analogicznie zwracano si\u0119 do os\u00f3b doros\u0142ych spoza rodziny tytu\u0142uj\u0105c ich \u201ekrzesnomatko\u201d i \u201ekrzesnoojce\u201d \u2013 gwarowo. Wymy\u015bli\u0142 dla naszego rodze\u0144stwa specjalny system komunikowania si\u0119 mi\u0119dzy sob\u0105. Polega\u0142 on na dzieleniu w trakcie rozmowy ka\u017cdego s\u0142owa na sylaby i wk\u0142adaniu mi\u0119dzy nie okre\u015blonej sta\u0142ej sylaby (np. sy, by, ry itp). Dla przyk\u0142adu: zdanie \u201eStaszek przynie\u015b mi zeszyt \u201d brzmia\u0142o: sy<\/i>sta \u2013 sy<\/i>szek- sy<\/i>przy- sy<\/i>nie\u015b-sy<\/i>mi-sy<\/i>ze-sy<\/i>szyt. Dla kilkuletniego (jeszcze przed szko\u0142\u0105) rodze\u0144stwa nie by\u0142o to \u0142atwe, ale po pewnym treningu sz\u0142o sprawnie. Przed Mam\u0105 tryumfowa\u0142, \u017ce czego\u015b nas nauczy\u0142. Ustawicznie co\u015b nam t\u0142umaczy\u0142, w tym i sw\u00f3j materia\u0142 szkolny. Kr\u00f3tkie czytanki klepali\u015bmy na pami\u0119\u0107.<\/p>\n

Kupowa\u0142 szkolny periodyk \u201eP\u0142omyczek\u201d a potem dla starszych uczni\u00f3w \u201eP\u0142omyk\u201d i po rozwi\u0105zaniu zagadek, szarad czy krzy\u017c\u00f3wek (czasem z pomoc\u0105 Mamy) \u0107wiczy\u0142 nas -rodze\u0144stwo w tym zakresie, szczeg\u00f3lnie mnie, jako najstarszego z tr\u00f3jki. Do\u015b\u0107 wcze\u015bnie zacz\u0105\u0142 czyta\u0107 ksi\u0105\u017cki, a maj\u0105c dobr\u0105 pami\u0119\u0107 i wyobra\u017ani\u0119 plastyczn\u0105 opisywanych miejsc akcji, szczeg\u00f3\u0142owo i ciekawie nam je opowiada\u0142, jakby sam w tym bra\u0142 udzia\u0142. Patrz\u0105c dzi\u015b na jego zachowania wobec rodze\u0144stwa w okresie dzieci\u0119cym i p\u00f3\u017aniej, w okresie doros\u0142ym, to \u2013 z perspektywy kilkudziesi\u0119ciu lat czasu- stwierdzam, \u017ce Antek czu\u0142 w sobie jakie\u015b pos\u0142annictwo, poczucie misji i wewn\u0119trzn\u0105 potrzeb\u0119 przekazywania innym wiedzy, umiej\u0119tno\u015bci i do\u015bwiadczenia, kt\u00f3re posiada\u0142.<\/p>\n

Jeszcze w czasie ucz\u0119szczania do 3 klasy zacz\u0105\u0142 uczy\u0107 si\u0119 sam podstaw j\u0119zyka angielskiego z pomoc\u0105 wole\u0144skiej rodziny Szubstarskich spowinowaconej ze Szczepanikami, kt\u00f3ra po d\u0142u\u017cszym pobycie w USA potrafi\u0142a do\u015b\u0107 sprawnie pos\u0142ugiwa\u0107 si\u0119 potoczn\u0105 angielszczyzn\u0105. Ich syn, r\u00f3wie\u015bnik Antka, posiada\u0142 r\u00f3\u017cne narz\u0119dzia i urz\u0105dzenia do \u201emajstrowania\u201d, a poniewa\u017c obaj mieli tzw. smyka\u0142k\u0119 do techniki, wi\u0119c Antek nabiera\u0142 tam praktycznych umiej\u0119tno\u015bci do wyrabiania r\u00f3\u017cnych podr\u0119cznych rzeczy przydatnych w gospodarstwie i w domu. Zajmowali si\u0119 te\u017c fotografowaniem i wywo\u0142ywaniem zdj\u0119\u0107. W czasie pobytu u Szubstarskich nabywa\u0142 znajomo\u015bci coraz to nowych s\u0142\u00f3w i zda\u0144 z j\u0119zyka angielskiego, w czym pomaga\u0142y mu dobra pami\u0119\u0107, zdolno\u015bci j\u0119zykowe i up\u00f3r do uczenia si\u0119 wci\u0105\u017c czego\u015b nowego. W p\u00f3\u017aniejszym czasie w ten sam spos\u00f3b zacz\u0105\u0142 uczy\u0107 si\u0119 j\u0119zyka niemieckiego i – gdy by\u0142 ju\u017c po czterdziestce \u2013hiszpa\u0144skiego. Siostra Marysia i ja zostali\u015bmy przez niego przymuszeni do nauczenia si\u0119 po angielsku liczy\u0107 do stu i nazw dni i miesi\u0119cy.<\/p>\n

Po uko\u0144czeniu trzeciej klasy w 1935 roku w Woli Rad\u0142owskiej zacz\u0105\u0142 ucz\u0119szcza\u0107 do 4 w siedmioklasowej szkole w Rad\u0142owie, kt\u00f3r\u0105 uko\u0144czy\u0142 w 1939 roku z wynikiem bardzo dobrym. W tym okresie by\u0142 ministrantem, s\u0142u\u017cy\u0142 do mszy w rad\u0142owskim ko\u015bciele parafialnym. Poniewa\u017c ministrantury po \u0142acinie uczy\u0142 si\u0119 na g\u0142os, wi\u0119c i ja zna\u0142em j\u0105 prawie ca\u0142\u0105, cho\u0107 tekstu nie rozumia\u0142em, za\u015b mszy \u015bpiewanej musia\u0142em si\u0119 nauczy\u0107 ca\u0142ej na pami\u0119\u0107, gdy\u017c nieraz obaj j\u0105 \u015bpiewali\u015bmy, on tekst za ksi\u0119dza, ja za organist\u0119. Sprzedawa\u0142 te\u017c pod ko\u015bcio\u0142em tygodnik diecezjalny \u201eNasza sprawa\u201d, z czego mia\u0142 pewn\u0105 ma\u0142\u0105 korzy\u015b\u0107 materialn\u0105. Nale\u017ca\u0142 r\u00f3wnie\u017c do ch\u00f3ru szkolnego prowadzonego przez nauczycielk\u0119 J\u00f3zef\u0119 Sumarzank\u0119 (p\u00f3\u017aniej Budy\u0144sk\u0105), kt\u00f3ry w ka\u017cde wa\u017cniejsze \u015bwi\u0119to \u015bpiewa\u0142 w czasie mszy pie\u015bni nabo\u017cne. Asystowa\u0142 co roku ksi\u0119dzu i organi\u015bcie podczas chodzenia po kol\u0119dzie po wsiach parafialnych w okresie Nowego Roku. Prawie ka\u017cdego roku szko\u0142a rad\u0142owska wystawia\u0142a tzw. \u201eprzedstawienie\u201d, czyli spektakl s\u0142owno-\u015bpiewno-muzyczny pod tytu\u0142em \u201eWesele krakowskie\u201d, w kt\u00f3rym Antek umia\u0142 sobie za\u0142atwi\u0107 zawsze jak\u0105\u015b rol\u0119. Strasznie lubi\u0142 wyst\u0119powa\u0107 publicznie. W czasie przygotowania spektaklu, dzi\u0119ki Antkowi, ca\u0142a nasza cha\u0142upa rozbrzmiewa\u0142a piosenkami i przy\u015bpiewkami \u201ena krakowsk\u0105 nut\u0119\u201d, bo my \u2013rodze\u0144stwo- te\u017c z nim \u015bpiewali\u015bmy. Pami\u0119tam przy\u015bpiewki:<\/p>\n

Na rad\u0142owskim bagnie\/ rybka wody pragnie<\/p>\n

O\u017ce\u0144\u017ce si\u0119 Jasiek,\/ bo ci tak nie\u0142adnie.<\/p>\n

A jak ci ja b\u0119d\u0119\/ na wesele prosi\u0142<\/p>\n

Cisawy koniczek\/ b\u0119dzie ci mnie nosi\u0142.<\/p>\n

Cisawe koniki \/zimn\u0105 wod\u0119 pij\u0105<\/p>\n

Gdzie \u0142adna dziewucha\/ parobcy si\u0119 bij\u0105.<\/p>\n

Nasz Tato, cz\u0142owiek starszy, tradycjonalista (ur. w 1877 roku) prowadzi\u0142 gospodarstwo w\u00f3wczas w spos\u00f3b ma\u0142o nowoczesny. Antek, cho\u0107 m\u0142ody wiekiem, interesowa\u0142 si\u0119 sprawami rolniczymi, czyta\u0142 periodyk \u201eRolnik\u201d, od Szubstarskich i ze wsi przynosi\u0142 r\u00f3\u017cne \u201enowinki\u201d, ale Tato nie chcia\u0142 ich przyjmowa\u0107 od kilkunastoletniego syna. Antek za\u015b, bior\u0105c mnie, jako bardziej lubianego przez Tat\u0119, za wsp\u00f3lnika i za akceptacj\u0105 Mamy wprowadzi\u0142 do ogr\u00f3dka przydomowego upraw\u0119 takich warzyw, jak: pomidory, selery, kawony, dynie, kt\u00f3rych dot\u0105d nie uprawiano. Tato za\u015b da\u0142 si\u0119 nam\u00f3wi\u0107 do uprawy kukurydzy. Z inicjatywy Antka ponadrywali\u015bmy posadzone w obej\u015bciu domu sadzonki wierzby, aby nie pu\u015bci\u0142y korzeni, a po ich uschni\u0119ciu w te miejsca posadzili\u015bmy jab\u0142onie i grusze, czym sprowadzili\u015bmy na siebie gniew Taty, kt\u00f3ry mu jednak szybko przechodzi\u0142. Antek ponadto w tym okresie cz\u0119sto przy czym\u015b majstrowa\u0142, albo co\u015b wyrabia\u0142, stale musia\u0142 mie\u0107 jakie\u015b zaj\u0119cie. Mi\u0119dzy innymi zrobi\u0142 \u0142y\u017cwy z kawa\u0142ka obrobionego drewna podkutego sklepanym na p\u0142ask kawa\u0142kiem grubego drutu, kt\u00f3re by\u0142y przymocowywane do but\u00f3w skr\u0119conym sznurkiem \u2013 w\u00f3wczas je\u017adzi\u0142o si\u0119 na 1 \u0142y\u017cwie.<\/p>\n

Jesieni\u0105 1939 roku z inicjatywy Antka poszli\u015bmy w okolice Biskupic Rad\u0142owskich na pobojowisko po walce mi\u0119dzy wojskiem polskim i niemieckim (Antek mia\u0142 14, a ja 12 lat) i zabrali\u015bmy pocisk artyleryjski bez zapalnika i kilka granat\u00f3w r\u0119cznych. Ostro\u017cnie wyd\u0142ubuj\u0105c z niego materia\u0142 wybuchowy zamienili\u015bmy go w podr\u0119czne kowad\u0142o, kt\u00f3re Antkowi s\u0142u\u017cy\u0142o do r\u00f3\u017cnej \u201emajsterki\u201d przez ca\u0142\u0105 okupacj\u0119. Cz\u0119sto na nim co\u015b ku\u0142 i klepa\u0142, a m.in. patelnie ze zbiornik\u00f3w duraluminiowych, kt\u00f3re jaki\u015b samolot zrzuci\u0142 na nasze pole kartoflane.<\/p>\n

W 1940 roku zacz\u0105\u0142 Antek terminowa\u0107 w Woli Rad\u0142owskiej na \u015blusarza u Tadeusza Kurtyki. Poniewa\u017c metalowa \u201emajsterka\u201d by\u0142a Jego pasj\u0105, robi\u0142 szybkie post\u0119py i w kr\u00f3tkim czasie zosta\u0142 dopuszczony do samodzielnego spawania tzw. \u00f3wcze\u015bnie po galicyjsku \u201eszwajsaparatem\u201d na tlen i acetylen. Praktyk\u0119 \u015blusarsk\u0105 musia\u0142 \u0142\u0105czy\u0107 z prac\u0105 na rodzinnym gospodarstwie, a zim\u0105 jako drwal przy \u015bcince drzew w pobliskich lasach. Pracowali\u015bmy obaj w zespole z s\u0105siadem i jego synem, gdy\u017c konieczna by\u0142a przynajmniej 1 osoba doros\u0142a. Otrzymywali\u015bmy za t\u0119 prac\u0119 czubki drzew z ga\u0142\u0119ziami i kor\u0119 po okorowaniu drzew na opa\u0142. Dla m\u0142odych ch\u0142opc\u00f3w by\u0142a to praca ci\u0119\u017cka, a nawet niebezpieczna, ale jako\u015b dali\u015bmy sobie rad\u0119 i \u017cadnego szwanku nie doznali\u015bmy. Na pocz\u0105tku lat 40-tych przez kilka jesieni organizowa\u0142 Antek w\u015br\u00f3d miejscowych koleg\u00f3w nocne wyprawy do przydomowych ogr\u00f3dk\u00f3w na jab\u0142ka i gruszki do dalej od nas po\u0142o\u017conych mieszka\u0144c\u00f3w wsi. W niekt\u00f3rych eskapadach te\u017c uczestniczy\u0142em. W 1942 roku zorganizowa\u0142 z kolegami wej\u015bcie noc\u0105 na dach domu bliskiego s\u0105siada. Zatkano mu szyb\u0105 komin, skutkiem czego rano po rozpaleniu pieca ca\u0142e mieszkanie zosta\u0142o zadymione, a przyczyn\u0119 do\u015b\u0107 trudno by\u0142o znale\u017a\u0107. Tato mia\u0142 z tego powodu troch\u0119 wstydu, gdy\u017c s\u0105siedzi szybko odkryli, kto to m\u00f3g\u0142 zrobi\u0107. Wiosn\u0105 1943 roku brat m\u00f3j zosta\u0142 wyznaczony do prac przy budowie \u017cwirowni na brzegu Dunajca w pobli\u017cu Wierzchos\u0142awic Witosowych. Jako z natury aktywny i przedsi\u0119biorczy, wkr\u0119ci\u0142 si\u0119 na mechanika-kierowc\u0119 na bagrze (koparce). Robotnicy codziennie byli dowo\u017ceni do pracy samochodem ci\u0119\u017carowym, kt\u00f3rego kierowca nazywa\u0142 si\u0119 Tomala. U\u0142o\u017cy\u0142 wi\u0119c Antek o nim i r\u00f3\u017cnych perypetiach zwi\u0105zanych z przejazdami piosenk\u0119 zaczynaj\u0105c\u0105 si\u0119 od s\u0142\u00f3w:\u201d Jak jedzie Tomala, motor mu nawala…\u201d, kt\u00f3r\u0105 \u015bpiewano nie tylko podczas jazd, ale i og\u00f3lnie w Woli Rad\u0142owskiej. Od jesieni 1943 roku do marca 1944 roku przymusowo s\u0142u\u017cy\u0142 skoszarowany (w mundurze) w Baudienst. By\u0142a to utworzona przez Niemc\u00f3w s\u0142u\u017cba budowlana z\u0142o\u017cona z m\u0142odych Polak\u00f3w, kt\u00f3ra w okresie okupacji remontowa\u0142a tory kolejowe w okolicy Rad\u0142owa, za\u015b cz\u0119\u015b\u0107 \u201ebaudienst\u00f3w\u201d pracowa\u0142a w Tarnowskich Zak\u0142adach Mechanicznych, w tym i Antek. Wyrabia\u0142 tam na boku z \u201ekajneru\u201d (stali nierdzewnej) r\u00f3\u017cne drobne gad\u017cety, kt\u00f3rymi handlowa\u0142 \u2013 pier\u015bcionki, \u0142y\u017ceczki itp.<\/p>\n

Od czerwca 1944 roku pracowa\u0142 Antek przymusowo, jak wielu ludzi w okolicy, przy budowie umocnie\u0144 polowych na lewym brzegu Dunajca, do po\u0142owy stycznia 1945 roku, gdy prace te zosta\u0142y przerwane po rozpocz\u0119ciu ofensywy przez wojska radzieckie. W tym okresie, w ca\u0142ej du\u017cej okolicy, w ka\u017cdej wsi przebywa\u0142y niemieckie jednostki frontowe, bowiem dzia\u0142ania wojenne zatrzyma\u0142y si\u0119 kilkadziesi\u0105t kilometr\u00f3w na wsch\u00f3d od Tarnowa. Zdarzy\u0142o si\u0119 jesieni\u0105 1944 roku w Woli Rad\u0142owskiej, \u017ce pewna gospodyni zosta\u0142a pos\u0105dzona przez m\u0119\u017ca o \u015bwiadczenie us\u0142ug seksualnych Niemcowi ( raczej nies\u0142usznie) za cukier, kt\u00f3rego w\u00f3wczas nie by\u0142o w sprzeda\u017cy. Podpuszczony przez kogo\u015b m\u0105\u017c poturbowa\u0142 nieco \u017con\u0119, ale s\u0105siedzi stan\u0119li w jej obronie. Antek z tej okazji te\u017c u\u0142o\u017cy\u0142 piosenk\u0119 zaczynaj\u0105c\u0105 si\u0119 od s\u0142\u00f3w:<\/p>\n

\u201eBi\u0142 Kowalski bab\u0119 bi\u0142, by\u0142by j\u0105 wnet zabi\u0142\/…\u201d.\u015apiewana ona by\u0142a we wsi jeszcze po okupacji.<\/p>\n

W 1945 roku (mia\u0142 w\u00f3wczas 19 lat) na prima aprilis wys\u0142a\u0142 do kilku m\u0142odych os\u00f3b w Woli Rad\u0142owskiej kartki okoliczno\u015bciowe podszywaj\u0105c si\u0119 pod ich sympatie, w tym w 2 przypadkach pod narzeczonych. Poniewa\u017c tre\u015b\u0107 zapisu na kartkach by\u0142a prze\u015bmiewcza, uszczypliwa lub krytyczna, mi\u0119dzy parami wyst\u0105pi\u0142y pewne nieporozumienia, zanim domniemani sprawcy si\u0119 wyt\u0142umaczyli. Jeden z krewkich \u201e niby nadawc\u00f3w\u201d, wielkie ch\u0142opisko, odgra\u017ca\u0142 si\u0119, \u017ce autorowi \u201enogi z d\u2026 powyrywa\u201d jak go dopadnie, ale na szcz\u0119\u015bcie nie wyda\u0142o si\u0119, kto to zrobi\u0142. M.in.\u00f3wczesnej narzeczonej wujka W\u0142adka \u2013 Stefie, u kt\u00f3rej zaznacza\u0142y si\u0119 lekko w\u0105sy, napisa\u0142: \u201e\u2026.z daleka, czy z bliska wida\u0107 Twe w\u0105siska\u201d.<\/p>\n

Po wyzwoleniu Rad\u0142owa w styczniu 1944 roku wr\u00f3ci\u0142 do praktykowania w \u015blusarstwie, pracuj\u0105c r\u00f3wnocze\u015bnie w gospodarstwie rodzinnym. Je\u017adzi\u0142 wtedy te\u017c do Krakowa na handel nabia\u0142em, przywo\u017c\u0105c \u015bwie\u017ce gazety do sprzeda\u017cy w Rad\u0142owie, zw\u0142aszcza na \u015brodowych jarmarkach, w czym i mnie zatrudnia\u0142. Chcia\u0142 si\u0119 jednak uczy\u0107, wi\u0119c jesieni\u0105 tego\u017c roku wyjecha\u0142 na kurs pocztowy i do pracy na poczcie w O\u015bwi\u0119cimiu. Wr\u00f3ci\u0142 do domu w lipcu 46 roku ze \u015bwiadectwem uko\u0144czenia gimnazjum. Od wrze\u015bnia tego roku rozpocz\u0105\u0142 w trybie normalnym nauk\u0119 w nowoutworzonym Liceum Og\u00f3lnym w Rad\u0142owie zdobywaj\u0105c w 1948 roku \u015bwiadectwo dojrza\u0142o\u015bci w wieku 23 lat. Poniewa\u017c ja w tym okresie pracowa\u0142em w Krakowie, pomaga\u0142 r\u00f3wnocze\u015bnie Tacie i siostrom w gospodarstwie.<\/p>\n

By\u0142 ju\u017c w tym okresie m\u0119\u017cczyzn\u0105 dojrza\u0142ym, a \u017ce by\u0142 przystojny, dowcipny i odwa\u017cny u\u0142atwia\u0142o mu to nawi\u0105zywanie kontakt\u00f3w z p\u0142ci\u0105 pi\u0119kn\u0105, kt\u00f3r\u0105 uwodzi\u0142 z pasj\u0105, pod\u0142amuj\u0105c kilka m\u0142odych serc. By\u0142o bowiem w Rad\u0142owszczy\u017anie przyj\u0119tym zwyczajem m\u0119skim spr\u00f3bowa\u0107 \u201echleba z niejednego pieca\u201d, zanim si\u0119 wejdzie w okres ustatkowania ma\u0142\u017ce\u0144skiego.<\/p>\n

W czasie nauki w liceum wyra\u017anie podni\u00f3s\u0142 sw\u00f3j poziom znajomo\u015bci j\u0119zyka angielskiego, co przyda\u0142o si\u0119 w rodzinie do prowadzenia korespondencji z krewnymi w USA nieznaj\u0105cymi polskiego. Natomiast j\u0119zyk niemiecki ju\u017c zna\u0142 do\u015b\u0107 dobrze. Znajomo\u015b\u0107 t\u0119 zdobywa\u0142 w czasie okupacji sam ucz\u0105c si\u0119 i w rozmowach z Niemcami. Nauka j\u0119zyk\u00f3w obcych w og\u00f3le przychodzi\u0142a mu \u0142atwo. Kolejnym jego hobby by\u0142o kolekcjonowanie tzw. po galicyjsku \u201ewitz\u00f3w\u201d, czyli kawa\u0142\u00f3w, r\u00f3\u017cnych dowcip\u00f3w oraz ciekawych powiedze\u0144 i \u201em\u0105dro\u015bci\u201d nie ca\u0142kiem cenzuralnych. Przy ka\u017cdym kontakcie dzieli\u0142 si\u0119 ze mn\u0105 tymi nowo\u015bciami.<\/p>\n

Jesieni\u0105 1948 roku wraz z kuzynami Janem Szczepanikiem i W\u0142adys\u0142awem Patulskim rozpocz\u0105\u0142 studia wy\u017csze w Krakowie, Antek i Jan na Akademii G\u00f3rniczo-Hutniczej a W\u0142adek na Uniwersytecie Jagiello\u0144skim. Wszyscy trzej razem uko\u0144czyli Liceum Rad\u0142owskie. W\u00f3wczas wszyscy studenci nosili czapki akademickie okre\u015blonego wzoru i koloru zale\u017cnie od uczelni. Stopie\u0144 sfatygowania tych czapek \u015bwiadczy\u0142 o roku studi\u00f3w. Oni za\u015b, aby nie wychodzi\u0107 na \u017c\u00f3\u0142todziob\u00f3w studenckich, zdeptali swoje czapki lekko je niszcz\u0105c i brudz\u0105c. Po trzech latach studi\u00f3w, w 1951 roku, Antoni i Jan uzyskali tytu\u0142y in\u017c. elektryka (dzi\u015b licencjat) i zostali skierowani do pracy w Tarnowskich Zak\u0142adach Silnik\u00f3w Elektrycznych \u2013 TAMEL (W\u0142adys\u0142aw kontynuowa\u0142 pi\u0119cioletnie studia prawnicze). W kr\u00f3tkim czasie Antek zosta\u0142 kierownikiem kom\u00f3rki normowania w Tamelu, mimo \u017ce by\u0142 bezpartyjny, cho\u0107 na stanowiska kierownicze stawiano w\u00f3wczas partyjnych. Po kilku latach, mimo nak\u0142aniania, nadal nie wst\u0105pi\u0142 do PZPR, ale ze wzgl\u0119du na wysok\u0105 fachowo\u015b\u0107 i w\u0142a\u015bciwe wykonywanie obowi\u0105zk\u00f3w nie by\u0142o podstaw formalnych do pozbawienia Go stanowiska kierowniczego. W 1974 roku, po celowym dokonaniu reorganizacji dzia\u0142u, w kt\u00f3rym pracowa\u0142, zosta\u0142 wyznaczony na eksperta d\/s. informatyki. Funkcj\u0119 t\u0119 pe\u0142ni\u0142 do czasu zapadni\u0119cia na ci\u0119\u017ck\u0105 chorob\u0119 nowotworow\u0105, kilka miesi\u0119cy przed \u015bmierci\u0105. Lubi\u0142 solidn\u0105 robot\u0119, wobec czego czu\u0142 si\u0119 bezsilny spotykaj\u0105c si\u0119 w zak\u0142adzie na codzie\u0144 z nieporz\u0105dkiem, oszustwami, brakiem odpowiedzialno\u015bci i og\u00f3lnym tumiwisizmem w procesie produkcji. By\u0142 cz\u0142owiekiem o prawym charakterze; uczciwo\u015b\u0107, solidno\u015b\u0107, s\u0142owno\u015b\u0107, prawdom\u00f3wno\u015b\u0107 i prostolinijno\u015b\u0107 by\u0142y przez ca\u0142e \u017cycie podstawowymi cechami Jego osobowo\u015bci. Wielk\u0105 warto\u015bci\u0105 by\u0142a dla Niego rodzinno\u015b\u0107, zobowi\u0105zania nie tylko wzgl\u0119dem swej najbli\u017cszej rodziny i nas \u2013 rodze\u0144stwa, ale r\u00f3wnie\u017c wzgl\u0119dem familii Szczepanik\u00f3w i Patulskich. Pomaga\u0142 krewnym (i nie tylko) w dostaniu si\u0119 do szk\u00f3\u0142 w Tarnowie i otrzymaniu pracy, a tak\u017ce si\u0119 nimi opiekowa\u0142. Po \u015bmierci Taty w 1950 roku, jako brat-senior poczu\u0142 si\u0119 opiekunem rodze\u0144stwa, zw\u0142aszcza si\u00f3str Marii i Teresy, kt\u00f3re przez pierwsze kilka lat same prowadzi\u0142y gospodarstwo rodzinne. Doda\u0107 musz\u0119, \u017ce po \u015bmierci Mamy w 1940 roku, w ci\u0119\u017ckich czasach okupacji niemieckiej, ca\u0142a nasza czw\u00f3rka rodze\u0144stwa mocno si\u0119 z sob\u0105 z\u017cy\u0142a.<\/p>\n

Zwi\u0105zek ma\u0142\u017ce\u0144ski zawar\u0142 i rodzin\u0119 za\u0142o\u017cy\u0142 z Sylwestr\u0105 Mondel z Tarnowa 31 grudnia 1954 roku, w dzie\u0144 Jej imienin, maj\u0105c sko\u0144czone 29 lat. Bardzo pragn\u0105\u0142, by ich pierwszy potomek by\u0142 synem i by\u0142 wielce szcz\u0119\u015bliwy, gdy w 1955 roku urodzi\u0142 si\u0119 Jerzy. Podkre\u015bli\u0142 w wiadomo\u015bci do mnie, \u017ce \u201edynastia\u201d i nazwisko zostan\u0105 zachowane. W 10 lat p\u00f3\u017aniej urodzi\u0142 im si\u0119 drugi syn – Antoni Mariusz. Pierwsze imi\u0119 nadane mu zosta\u0142o dla zachowania ci\u0105g\u0142o\u015bci imienia Antoni w rodzinie Szczepanik\u00f3w. Pierwszy znanym nam przodkiem Antonim by\u0142 nasz dziadek urodzony w 1842 roku, w nast\u0119pnym pokoleniu by\u0142 Antoni \u2013 brat naszego Taty urodzony w 1886 roku, a trzecim m\u00f3j brat, o kt\u00f3rym pisz\u0119. Czwartym jest syn Antka – Antoni Mariusz, a pi\u0105tym – jego syn – Jan Antoni urodzony w 1992 roku. Brat m\u00f3j by\u0142 bardzo lubiany w rodzinie, dlatego Jego imi\u0119 nadano m\u0142odszemu o 21 lat kuzynowi Patulskiemu, kt\u00f3rego Antek trzyma\u0142 do chrztu. Obaj synowie Antka odziedziczyli po ojcu du\u017ce zdolno\u015bci matematyczne, ale ich zawodowe wykszta\u0142cenie nie posz\u0142o stricte <\/i>po tej linii. Jerzy jest ekonomist\u0105, a Antoni lekarzem.<\/p>\n

W noc sylwestrow\u0105 1981\/82 Syli i Antkowi urodzi\u0142y si\u0119 u Jerzego pierwsze wnuki, bli\u017aniaki Maciej i Tomasz. Kolejne by\u0142y dzie\u0107mi Antoniego Mariusza: w 1989 roku – Monika, w trzy lata p\u00f3\u017aniej – Jan Antoni.<\/p>\n

Instynkt rodzinny Antka pchn\u0105\u0142 Go do opracowywania rodowod\u00f3w familii Szczepanik\u00f3w, Patulskich i Dud\u00f3w. Nie wiadomo kiedy zacz\u0105\u0142, ale prawdopodobnie oko\u0142o roku przed \u015bmierci\u0105, bowiem opracowa\u0142 w brudnopisie tylko zarysy poszczeg\u00f3lnych rod\u00f3w, kt\u00f3re jednak stanowi\u0142y solidn\u0105 podstaw\u0119 do pe\u0142nego ich opracowania przeze mnie wsp\u00f3lnie z Kazi\u0105 Zi\u00f3\u0142kowsk\u0105, Staszkiem G\u00f3rnikiem i To\u015bkiem Patulskim.<\/p>\n

By\u0142 Antek w du\u017cym stopniu pasjonatem, jak si\u0119 zakochiwa\u0142, to na zab\u00f3j, a jak wykonywa\u0142 co\u015b wa\u017cnego, to z pasj\u0105, zawsze solidnie i do ko\u0144ca, pokonuj\u0105c wszelkie trudno\u015bci. Do jego pasji, mi\u0119dzy innymi, nale\u017ca\u0142a matematyka, technika, gra w karty, zw\u0142aszcza bryd\u017c sportowy i r\u00f3\u017cne krotochwilne i ciekawe tre\u015bci oraz takie\u017c zachowania ludzi. Od czas\u00f3w szkolnych lubi\u0142 matematyk\u0119, ale z wiekiem podchodzi\u0142 do niej z coraz wi\u0119kszym zaanga\u017cowaniem. Jeszcze przed 1939 rokiem pomaga\u0142 w matematyce dzieciom znajomych. Gdy by\u0142 licealist\u0105, pomaga\u0142 kolegom i kole\u017cankom, ale udziela\u0142 te\u017c p\u0142atnych korepetycji. Podobnie by\u0142o te\u017c w okresie studi\u00f3w w Krakowie. Mieszkaj\u0105c ju\u017c w Tarnowie uczy\u0142 m\u0142odzie\u017c w spos\u00f3b sta\u0142y w Technikum Mechanicznym i Zawodowej Szkole Elektrycznej. Gdy odwiedzi\u0142 mnie we Wroc\u0142awiu, wiedz\u0105c o uzdolnieniach matematycznych mego syna Ryszarda \u2013 ucznia Technikum Elektronicznego, zada\u0142 mu specjalnie przygotowane 2 trudne zadania matematyczne. Ucieszy\u0142 si\u0119, \u017ce sprawdzian wypad\u0142 dobrze, bo twierdzi\u0142, \u201e\u017ce inni tych zada\u0144 nie rozwi\u0105zali\u201d.<\/p>\n

Od pocz\u0105tku lat 50. posiada\u0142, ponosz\u0105c du\u017ce wyrzeczenia finansowe, motocykl \u201ejaw\u0119\u201d, p\u00f3\u017aniej motocykl WFM, a w 1973 naby\u0142 samoch\u00f3d osobowy fiat 126p. Maj\u0105c zami\u0142owanie do techniki \u201epie\u015bci\u0142\u201d te pojazdy i podrasowywa\u0142, gdy\u017c s\u0142u\u017cy\u0142y mu one w tamtych latach jako wyraz presti\u017cu w Jego \u015brodowisku. Samoch\u00f3d jeszcze kr\u00f3tko przed chorob\u0105 rozebra\u0142 na czynniki pierwsze dokonuj\u0105c czyszczenia, przegl\u0105du i konserwacji pojedynczych zespo\u0142\u00f3w i cz\u0119\u015bci, lecz ju\u017c nie by\u0142 w stanie go z\u0142o\u017cy\u0107 z powodu pogorszenia si\u0119 stanu zdrowia.<\/p>\n

Ju\u017c jako m\u0142ody ch\u0142opiec z zapa\u0142em grywa\u0142 w karty w r\u00f3\u017cne gry, od 16 roku \u017cycia tak\u017ce na ma\u0142e pieni\u0105dze. W czasie studi\u00f3w zapozna\u0142 si\u0119 z gr\u0105 w bryd\u017ca i ta pasja nie opu\u015bci\u0142a Go do ko\u0144ca \u017cycia. W 1956 roku za\u0142o\u017cy\u0142 Tarnowsk\u0105 Lig\u0119 Bryd\u017ca Sportowego i przez d\u0142ugi okres by\u0142 jej prezesem. Jeden z cyklicznych turniej\u00f3w rozgrywanych w Tarnowie, po Jego \u015bmierci nazwany zosta\u0142 im. Antoniego Szczepanika.<\/p>\n

W 1954 roku przed zawarciem zwi\u0105zku ma\u0142\u017ce\u0144skiego otrzyma\u0142 mieszkanie wsp\u00f3lne z innym ma\u0142\u017ce\u0144stwem, ale marzy\u0142 o w\u0142asnym domku. Zebra\u0142 wi\u0119c obok siebie zesp\u00f3\u0142 ludzi ch\u0119tnych do budowy w\u0142asnego domu i za\u0142atwili od w\u0142adz miasta teren pod budow\u0119 ma\u0142ego osiedla domk\u00f3w jednorodzinnych. Antek by\u0142 dusz\u0105 tego zespo\u0142u, a p\u00f3\u017aniej osiedla. W 1961 roku Jego rodzina przeprowadzi\u0142a si\u0119 do jeszcze nie w pe\u0142ni uko\u0144czonego dwukondygnacyjnego domku z do\u015b\u0107 du\u017cym ogr\u00f3dkiem.<\/p>\n

Zmar\u0142 2.11.1988 roku. \u017begna\u0142a Go nie tylko rodzina, ale tak\u017ce bardzo liczne grono ludzi z r\u00f3\u017cnych \u015brodowisk tarnowskich, kt\u00f3rych przedstawiciele podkre\u015blali Jego zas\u0142ugi w dziedzinach, w kt\u00f3rych dzia\u0142a\u0142. Pochowany zosta\u0142 w grobie rodzinnym na cmentarzu Tarn\u00f3w-Klikowa.<\/p>\n

Stanis\u0142aw Szczepanik<\/p>\n

Wroc\u0142aw, czerwiec 2009<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Urodzi\u0142 si\u0119 22.10.1925 r. w Woli Rad\u0142owskiej jako sz\u00f3sty, kolejny wnuk (z 30) Marcina i Marii Patulskich a pierwsze dziecko Franciszka i Marii z Patulskich \u2013 Szczepanik\u00f3w, kt\u00f3rzy zwi\u0105zek ma\u0142\u017ce\u0144ski zawarli w 1924 roku. Mama mia\u0142a w\u00f3wczas 27 a Tata 48 lat. Gospodarowali na oko\u0142o 3-hektarowych w\u0142o\u015bciach rolnych, co zalicza\u0142o ich do grupy ma\u0142orolnych ch\u0142op\u00f3w. … Czytaj dalej Wspomnienie o bracie Antonim Szczepaniku<\/span> →<\/span><\/a><\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":[],"categories":[15],"tags":[],"_links":{"self":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/900"}],"collection":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts"}],"about":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/types\/post"}],"author":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/users\/1"}],"replies":[{"embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/comments?post=900"}],"version-history":[{"count":1,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/900\/revisions"}],"predecessor-version":[{"id":901,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/posts\/900\/revisions\/901"}],"wp:attachment":[{"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/media?parent=900"}],"wp:term":[{"taxonomy":"category","embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/categories?post=900"},{"taxonomy":"post_tag","embeddable":true,"href":"http:\/\/rodpatulskich.pl\/wp-json\/wp\/v2\/tags?post=900"}],"curies":[{"name":"wp","href":"https:\/\/api.w.org\/{rel}","templated":true}]}}